Telefon

514 704 422

Email

przechowalniarelaksu@gmail.com

Kazimierza Wielkiego 10

wt-sob.: 12:00 - 20:00

O nas – wywiad dla Gazety Olsztyńskiej

Przechowalnia Relaksu funkcjonuje w Kętrzynie od niedawna. Zacznijmy więc po kolei. Co
Cię skłoniło do założenia własnej działalności gospodarczej?

Założenie własnego gabinetu masażu stanowiło dla mnie naturalny rozwój po siedmiu latach
doświadczenia w tej wyjątkowej dziedzinie. Pragnęłam stworzyć miejsce, które nie tylko
odzwierciedla moje głębokie zaangażowanie w sztukę masażu, ale także oferuje klientom
wyjątkowe, spersonalizowane doświadczenie. Mój gabinet to dla mnie nie tylko przestrzeń pracy,
ale również wyraz mojej pasji i zaufania, jakim obdarzają mnie moi klienci. Dzięki tej możliwości
mogłam dostosować atmosferę gabinetu do indywidualnych potrzeb, tworząc przy tym przyjazne i
relaksacyjne środowisko. Własna działalność daje mi również swobodę w zarządzaniu czasem
pracy oraz eksperymentowanie z innowacyjnymi technikami masażu.


Nie lepiej i bezpieczniej było zostać u kogoś na etacie?
Po 7 latach pracy na etacie jednak zdecydowałam się na własny gabinet z kilku powodów. Przede
wszystkim chciałam mieć większą swobodę w kształtowaniu atmosfery w gabinecie oraz
dostosowywaniu go do indywidualnych potrzeb klientów. Własna działalność daje mi także
możliwość eksperymentowania z nowymi technikami masażu i wprowadzania innowacji, co może
być trudniejsze w ramach zatrudnienia na etacie. Ponadto, marzyło mi się stworzenie miejsca, w
którym mogę budować bliższe relacje z klientami, oferując im spersonalizowane doświadczenia.
Własny gabinet pozwala mi skoncentrować się na jakości obsługi i zaspokajaniu unikalnych
potrzeb klientów. Oczywiście, związane z własnym biznesem ryzyko zawsze istnieje, ale uznałam,
że korzyści z posiadania własnego gabinetu przewyższają te potencjalne wyzwania. To dla mnie
także szansa na rozwijanie się zawodowo i osobowo.


Nie przeraża Cię ta ilość formalności i „papierkowej” pracy związanej z działaniem „na
swoim”?

Oczywiście, na początku mogło to wydawać się wyzwaniem. Tony dokumentów, biznesplan, tak
wiele różnych instytucji do odwiedzenia, jednak, jako osoba z doświadczeniem w zawodzie
masażysty i obecna studentka 3 roku Zarządzania na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w
Olsztynie, jestem przygotowana na konieczność prowadzenia dokumentacji i spełnianie wymogów
administracyjnych. Moim zdaniem właściciel firmy musi być elastyczny i gotowy na różne
aspekty prowadzenia biznesu, w tym również na formalności.


Aktualna sytuacja gospodarcza chyba też nie do końca sprzyja przedsiębiorcom, szczególnie
tym początkującym?

Tak, zgadza się, obecna sytuacja gospodarcza może być wyzwaniem dla przedsiębiorców,
zwłaszcza tych, którzy dopiero zaczynają. Różne czynniki, takie jak zmiany rynkowe, sytuacje
kryzysowe, mogą wpływać na prowadzenie działalności gospodarczej.
Jednak warto pamiętać, że każde wyzwanie niesie ze sobą również szanse. Początkujący
przedsiębiorcy mogą szukać innowacyjnych rozwiązań, dostosować swoje podejście do
zmieniających się warunków rynkowych i korzystać z dostępnych narzędzi, takich jak marketing
online czy e-commerce, aby dotrzeć do nowych klientów. Ważne jest także śledzenie trendów w
branży masażu, dostosowywanie oferty do aktualnych potrzeb klientów oraz dbanie o elastyczność
w prowadzeniu biznesu. Dodatkowo, podejmowanie działań mających na celu budowanie relacji z
klientami może przyczynić się do utrzymania stabilności biznesu nawet w trudnych warunkach
gospodarczych.
Mimo wyzwań, przedsiębiorczość może być satysfakcjonująca, a zdobyte doświadczenie w
trudnych czasach może przyczynić się do długoterminowego sukcesu. Ważne jest podejście do
prowadzenia biznesu z elastycznością, innowacyjnością i gotowością do nauki na bieżąco.


Jak sama nazwa Twojej firmy wskazuje zajmujesz się relaksem, masażami itd. Skąd taki
kierunek działalności?

Mój wybór związany z relaksem i masażami wynika z pasji do tej sztuki oraz przekonania, że
dbałość o zdrowie psychiczne i fizyczne jest kluczowa dla dobrej jakości życia. Po siedmiu latach
doświadczenia jako masażystka, pragnę stworzyć przestrzeń, w której klienci mogą odnaleźć
spokój i regenerację. Nazwa mojej firmy odzwierciedla moją wizję tego miejsca jako oazy relaksu.
Moja praca to nie tylko praktyka fizyczna, ale również pasja do budowania relacji i pomagania
ludziom poczuć się lepiej.


Czy do takiego zawodu trzeba się jakoś specjalnie przygotować, czy może to robić każdy?
Ja ukończyłam dwu letnia szkołę policealna kierunek Technik Masażysta im. Hanny Chrzanowskiej
w Giżycku. W ciagu 7 lat pracy uzyskałam bardzo dużo certyfikatów dajacych mi możliwość
wykonywania różnych masaży. I choć każdy może podjąć próbę nauki masażu, by zostać
profesjonalnym masażystą, konieczne jest przestrzeganie określonych standardów edukacyjnych i
uzyskanie odpowiednich certyfikatów. Wymaga to zaangażowania w proces nauki i dążenia do
doskonalenia swoich umiejętności przez całą karierę zawodową.


Masaż to bardzo szerokie pojęcie. Jakie jego rodzaje masz w swojej ofercie?
W mojej ofercie staram dostosować się do różnorodnych potrzeb klientów, oferując różne rodzaje
masaży. Masaż klasyczny, masaż relaksacyjny, Masaż twarzy KOBIDO, Masaż Gorącymi
Kamieniami, Masaż Kostka lodu, Masaż aromatyczna świeca czy nawilżającym masłem Shea.
Jednym z najbardziej popularnych masaży to masaż pleców. Tu skupiamy się nad rozluźnieniem
bolących mięśni.


Z czego jeszcze mogą skorzystać Twoi klienci?
W mojej ofercie mam również zabiegi na ciało, peelingi, maski nawilżające. Bardzo popularny jest
drenaż limfatyczny nóg Boa, oraz sauna Karbonowa.


Co jest taką „wisienką na torcie”. Czym Przechowalnia Relaksu wyróżnia się na tle innych
podobnych gabinetów?

„Wisienka na torcie” dla każdego mojego klienta jest inna. Myślę, że moje profesjonalne,
indywidualne podejście do klientów, wysłuchanie ich potrzeb, wykonanie masażu by tym
potrzebom sprostać jest ta „wisienka”. Ostatecznie moim celem jest stworzenie dla klientów
miejsca, gdzie nie tylko doświadczą profesjonalnego masażu, ale także odnajdą spokój, relaks i
wsparcie na drodze do lepszego samopoczucia.


Na początku myślałem, że Twoja działalność będzie ukierunkowana na panie. Widzę jednak
na Facebooku, że się myliłem?

Relaks i dbanie o zdrowie psychiczne i fizyczne jest ważne dla każdego niezależnie od płci. Cieszę
się, że moje usługi przyciągają różnorodną grupę klientów, co sprawia, że moja Przechowalnia
Relaksu jest miejscem, gdzie każdy może znaleźć chwilę spokoju i regeneracji. A wbrew pozorom
Panowie bardzo lubią masaże 🙂


A co byś powiedziała tym, którzy jeszcze przed takimi zabiegami się wzbraniają?
Dla tych, którzy się wahają, zachęcam do spróbowania masażu. To nie tylko chwila relaksu, ale
także inwestycja w zdrowie. To wartościowy krok w drodze do równowagi psychicznej i
fizycznej, a Przechowalnia Relaksu to miejsce spokoju i regeneracji 🙂


Z jakich zabiegów lubisz sama korzystać? Co one Ci dają?
Razem z partnerem jesteśmy certyfikowanymi Saunamistrzami i co niedzielę, nad jeziorem Siercze,dajemy możliwość mieszkańcom Kętrzyna i okolic wygrzania się w mobilnej saunie Saunamistrza, Morsujemy z Mazurskim Klubem Kętrzyńskich Morsów. A z jakich zabiegów ja lubię korzystać? Hmm…Chyba najbardziej lubię masaż gorącymi kamieniami. Najważniejsza jest jednak dla mnie oprawa całego masażu. Przyciemnione pomieszczenie, blask świec, relaksująca muzyka….Masaż to dla mnie rytuał, który przynosi korzyści nie tylko ciału, ale także umysłowi i
duszy.


Współpracujesz ściśle z Saunamistrzem a, morsujesz. Ty chyba swoje życie dzięki pracy
zamieniłaś w relaks totalny? 😉

Tak, Saunamistrz-a i regularne morsowanie stały się dla mnie niezwykle inspirującym elementem
mojego życia. To dzięki saunowaniu poznałam najważniejszego mężczyznę mojego życia. Dzięki
temu, że mogę być częścią tego środowiska, gdzie zdrowie i relaks mają kluczowe znaczenie,
doświadczam nie tylko satysfakcji zawodowej, ale także głębokiego relaksu i równowagi w życiu
osobistym. To nie jest tylko praca; to dla mnie pasja i możliwość codziennego czerpania korzyści z
praktyk, które promują harmonię między